8 maja br. odbył się cykl spotkań z „jarosławskim biszkoptem”, w ramach „I Festiwalu Biszkopta”. Odwiedziły nas dzieci z Miejskiego Przedszkola nr 9 im. J. Brzechwy oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi i Szkoły Podstawowej nr 5 im. Jana Pawła II. Spotkania z biszkoptem uchyliły rąbek historii naszego miasta oraz pozwoliły poznać bogatą tradycję jarosławskich wypieków.
Pomysłodawca festiwalu, Paweł Fudali opowiedział ciekawą historię o wędrówkach jarosławskiego biszkopta poszukującego pieca, w którym mógłby nabrać pięknego, złocistego koloru.
„…Biszkopt błądził po wąskich uliczkach starego rynku otoczonego pięknymi, zabytkowymi kamieniczkami oraz podcieniami gdzie widział tylko swój wielki szary cień. Później trafił do jarosławskich podziemi, tam też spacerował długimi wąskimi korytarzami, aż w końcu wydostał się na powierzchnię brukowanego rynku i oślepiony ostrymi promieniami słońca wybiegł przed siebie i cudem nie wpadł do bardzo głębokiej studni. Na szczęście odnajduje wspaniały piec w Fabryce Ciast i Cukrów Dr Stanisława Gurgula…” tak zaczyna się historia biszkopta obieżyświata.
Wielką atrakcją była słodka degustacja biszkoptów i ciasteczek oraz sesja zdjęciowa na wesoło z jarosławskim biszkoptem. Niezwykle ciekawa dla dzieci okazała się wystawa „Biszkoptowe miasto” zawierająca archiwalne fotografie i dokumenty jarosławskich zakładów cukierniczych. Zachwyt wzbudziły fantazyjne pierniki Macieja Kuźniarowskiego.